sobota, 6 czerwca 2009

Pizza Chicken (Mały Grek)


Czas oczekiwania na zamówienie:
  • około 30 minut
Obsługa:
  • bez zastrzeżeń
Składniki:
  • ciasto, ser, plastry bekonu/boczku, kawałki kurczaka

Konsumpcja:
Pierwszy rzut oka na pudełko i ta pizza już wydaje się duża. Po otwarciu, jest dokładnie taka jak sobie ją wyobrażaliśmy - ot, w Małym Greku lubią duże porcje ;) Średnica pizzy to ok. 45cm.
Pizza jest z gatunku tych o cienkim cieście. Ciasto owo jest dobrze wypieczone, a przykrywa je warstwa składająca się z niewielu składników - głównym jest bowiem boczek przykryty serem, gdzieniegdzie ubarwiony kawałeczkiem kurczaka albo kostką ananasa.
Kombinacja tych składników nie jest zła, ale... No właśnie, ale. Nazwa sugeruje zacną ilość kurczaka, a tu natomiast dostajemy go jakby... trochę mało... Smak pizzy jest dość jednolity, żeby nie powiedzieć nudnawy. Nudę tą starano się odegnać poprzez ananasa, jednakże chyba coś nie do końca wyszło. Tak jakby brakowało jeszcze jakiegoś składnika, albo kilku. Pizza wydaje się niedokończona w sensie projektu...
Reasumując, pizza nie jest zła, ale brakuje jej polotu. Jeśli jesteś głodny/a to na pewno się tą pizzą najesz w 2 osoby i może nawet coś zostanie ;) Jeśli chcesz zjeść coś oryginalnego, to za tą cenę dostaniesz lepsze potrawy.

Cena: 30 pln

piątek, 15 maja 2009

Pizza Canibalo (Mały Grek)

Czas oczekiwania na zamówienie:
  • szybko! zdecydowanie mniej niż 30 minut (duże zamówienie)
Obsługa:
  • bez zastrzeżeń, miły dostawca
Opakowanie:
  • standardowy karton do pizzy, folia aluminiowa pod pizzą
Składniki:
  • wyglądają świeżo (o ile można wyglądać świeżo po upieczeniu); szynka, salami, gyros, ser, włoskie ziółka ;) do tego sosik majonezowo-ketchupowy
Konsumpcja:
Potrawa zdecydowania mięsna, o nazwie doskonale na to wskazującej. Idealna dla smakoszy, koneserów i innych miłośników, tudzież pożeraczy miąs. Wersja mini, idealna jest na przekąskę obiadową (jedna osoba spokojnie się nią naje).
Po otwarciu kartonika smakowity zapach, który czuć już było wcześniej, intensyfikuje się zdecydowanie, powodując napływ śliny... Pizza leży sobie wygodnie na pościeli z aluminium i oczekuje... taaaak... Cienkie ciasto, pokryte sosem i ziołami, startą szynką, na których to elementach podłoża umieszczono spore plastry salami, przykryto kołderką z sera, którą ubarwiono kawałkami gyrosu i przyprószono ziołami... Tak to mniej więcej wygląda, smakuje natomiast... mięsiście :D Smak klasyczny dla tej pizzy w MG :) Jeżeli nigdy nie jadłeś/aś to szczerze polecam (przepraszam drodzy wegetarianie, to nie jest pizza dla Was).
Przez długi czas zastanawiałem się nad tajemniczym składnikiem na cieście (drobne, białawo-różowe paseczki), łącząc to z nazwą pizzy, ale lektura oferty uświadomiła mnie, iż jest to szynka, a nie np. niewinne dziecko, które wpadło pod kosiarkę.

Przyjemność kosztuje 9 pln, które warto wydać na naprawdę smaczny i syty posiłek w postaci pizzy. I ta nazwa... ah... :)

Pita Bandito (Mały Grek)

Czas oczekiwania na zamówienie:
  • obiecane 30 minut zmieniło się w 45-50.
Obsługa:
  • telefonicznie bez zastrzeżeń, miły dostawca
Opakowanie:
  • folia aluminiowa, papier, do zestawu dołączony widelec i serwetka
Składniki:
  • wyglądają świeżo (i tak smakują, mlask)
Konsumpcja:
Pita bandito, jeden z flagowych produktów restauracji Mały Grek (Gniezno). Jest to okrągły placek / grecki chlebek, który został zwinięty w rożek, a wewnątrz umieszczono różne smaczne rzeczy :) Placek został od wewnątrz posmarowany sosem czosnkowym (aromatycznie...:))
Na wierzchu znajdziemy garstkę frytek z ziołową posypką. Z powodu sosu znajdującego się pod nimi troszkę niektórym zdarzyło się rozmięknąć... Po spożyciu wierzchniej warstwy widzimy...

... podtopione w sosie (hmm, jakimś pomidorowo-bliżejnieokreślonym) kawałki pomidorka i ogórka, a także papryczki czerwonej. Spod warstwy warzywek wyglądają kawałki mięska.

Mięso jest dobrze przygotowane - przysmażone i przyprawione. Jest naprawdę aromatyczne, nie jest żylaste lub włókniste. Pełny profesjonalizm jeśli chodzi o ś.p. zwierzątko, które je wyprodukowało...
Pod warstwą mięsa znajduje się już klasyczna dla tej potrawy warstwa cebuli czerwonej. Zapewniam Was, że tak grube plastry dostaniecie tylko w Małym Greku ^^ Może jest to specyficzne dla kuchni greckiej, że przeznacza się na koniec posiłku dużo cebuli, aczkolwiek mi to nie do końca pasuje ;)

Podsumowując, pita bandito to posiłek, którym zaspokoisz głód za skromne 8 pln. Jak dla mnie połączenie jakości i dobrej ceny. Polecam :)

środa, 13 maja 2009

Zestaw kurczak + frytki + sos (MIAMI)


O czasie dostawy nie będę pisał, gdyż był identyczny jak ostatnio.
Potrawa dotarła zgrabnie zapakowana w styropianowe pudełeczko z logo MIAMI na wieczku. Po otwarciu opakowania, moim oczom ukazała się zawartość - 5 kawałków kurczaka w panierce, do tego trochę frytek oraz sos.
Wizualnie nie było tego jedzenia dużo (i też najeść się nim dość trudno). Co ratuje tą potrawę, to jej smak.
Kurczak jest przyprawiony na ostro (papryczką), a mięso pochodzi z fragmentu tego ptaka zwanego piersią. Panierka jest naprawdę niezła, ale mam wrażenie, że miejscami czuć było fakturę mączystą, jakby rozmoczoną panierkę. Śmiało można porównać tego kurczaka do ptaka serwowanego w KFC.
Frytki są smaczne, przyprawione delikatnie paprykową posypką, świeżo usmażone. Nie mam im nic do zarzucenia.
Sos - cóż, smakuje jak połączenie majonezu z ketchupem - podejrzewam zatem sos... majonezowo-ketchupowy! :P
Całość prezentuję się smakowicie, smakuje również dobrze. Jedynym mankamentem dla mnie jest zbyt mała porcja (może dla innych nie będzie to stanowiło problemu).

Cena: 13,50 PLN

wtorek, 12 maja 2009

Sałatka z tuńczykiem (MIAMI)

Czas oczekiwania:
  • standardowy dla Miami (30-45min).
Ważna uwaga (dla płci pięknej zwłaszcza):
  • Nie jest to produkt dietetyczny Drogie Panie - wsuwając taką sałatkę można zapomnieć o jedzeniu do wieczora (bardzo syta) ;)
Opakowanie:
  • jako, że jest to potrawa spożywana na zimno, opakowanie nie zawiera aluminium, jest natomiast okrągłą miską z przezroczystego plastyku z pokryweczką (również półokrągłą); po złożeniu wygląda trochę jak kula z przezroczystego plastyku
Składniki:
  • świeże (no dobra, ogórka kiszonego z definicji nie da się nazwać świeżym :P) ; zawiera kapustę pekińską, kukurydzę, świeżego pomidora i ogórka, ogórka kiszonego, oliwki zielone i czarne, sos oraz tuńczyka
Konsumpcja:
Wrażenia wizualne oceniam pozytywnie. Wygląd zachęca do konsumpcji, zatem dziarsko chwytam za widelec i zaczynam wrzucać jedzonko do własnego otworu gębowego. Muszę przyznać, że mi smakuje, połączenie oliwek z tuńczykiem jest naprawdę niezłe. Rybka jest trochę sucha jak to rybka (nie wysuszona!), więc sos nadrabia poślizg ;) Oliwki, pomidory, ogórki - wszystkie one dostarczają chwilowego oderwania od wspaniałego smaku tuńczyka, dzięki czemu mimo naprawdę dużej porcji, całość je się bez znudzenia.

11 pln za dużą porcję pysznego jedzenia - dla mnie doskonała proporcja jakości i ceny.

Penne w sosie bolońskim z kebabem (MIAMI)


Zamówienie zostało złożone telefonicznie w MIAMI o godzinie 13:25. Pani z drugiej strony słuchawki poinformowała mnie o oczekiwaniu rzędu 30-45 minut. Jedzenie zostało dostarczone kilka minut przed 14. Czas oczekiwania nie dziwi mnie, gdyż restauracja otrzymuje w godzinach południowych dużo zamówień. Ważne, że się wyrabiają w czasie, o którym informują - plus dla nich.
W zestawie nie brakuje sztućców, danie jest zapakowane w aluminiową rynienkę przykrytą kartonikiem pokrytym aluminium - gwarantuje to ciepłe jedzenie, co niewątpliwie jest zaletą :P
Po otwarciu opakowania, smakowity zapach roznosi się radośnie wokół...
Wizualnie potrawa prezentuje się bardzo dobrze - zapiekany ser na wierzchu sosu bolońskiego ze sporą ilością kebabu, pod spodem makaron o idealnej twardości :)
Sos boloński użyty do przygotowania tej potrawy niewiele ustępuje mojemu liderowi w sosach bolońskich (tj. Piccolo @Poznań). Po prostu jest pyszny.
Proporcje sosu oraz makaronu są bardzo dobrze dobrane, nie czuję efektu bycia zmuszonym do jedzenia pojedynczego składnika, bo np. sos się skończył ale nadal jestem głodny i muszę jeść sam makaron (patrz: "AXA plus" i ich spaghetti z bolońskim, ale o tym kiedyś napiszę więcej).
Kebab niestety, z mojego punktu widzenia, nie pasuje zbytnio do sosu bolońskiego. Nie mówię, że smakuje źle, ale... No właśnie - może ma to związek z moim wcześniejszym jedzeniem "Penne w bolońskim z salami i kabanosem" w tej samej restauracji (MIAMI). Tę potrawę mogę polecić z czystym sumieniem - plasterki salami i kabanosa komponują się z sosem bolońskim wprost doskonale, zarówno pod względem smaku jak i konsystencji. Jeśli chodzi o wersję z kebabem - nie jest najgorzej, jest bardzo smaczne, ale jak dla mnie smaki kebabu i sosu bolońskiego nie łączą się najlepiej.

Podsumowując: polecam, jeśli chcesz spróbować nowej kombinacji smaków i zjeść coś ciepłego i smacznego :)
Cena tej przyjemności to 14,50 PLN.

Czekam na komentarze ^^

poniedziałek, 11 maja 2009

witam! ^_^

Jako, że dużo jem, zwłaszcza szybkiego jedzenia, postanowiłem podzielić się ze światem moją opinią na temat poszczególnych dań w różnych lokalach z fast food'em ;)
Moja analiza opierać się będzie na testach empirycznych, składających się z oceny wyglądu, zapachu, konsystencji, proporcji składników oraz smaku zamówionego pożywienia. Czyli sensoryczna analiza inaczej mówiąc. Lub jakoś tak. ;P Pod uwagę również wezmę czas oczekiwania, jakość obsługi klienta oraz atrakcyjność cenową. Informować będę o promocjach i rabatach, na które się natknę. :) Postaram się również w miarę możliwości umieszczać zdjęcia recenzowanych potraw.
Pierwsze posty będą na temat potraw z lokali gnieźnieńskich, ze względu na moje miejsce zamieszkania (Gniezno pozdrawiam!).