wtorek, 12 maja 2009
Penne w sosie bolońskim z kebabem (MIAMI)
Zamówienie zostało złożone telefonicznie w MIAMI o godzinie 13:25. Pani z drugiej strony słuchawki poinformowała mnie o oczekiwaniu rzędu 30-45 minut. Jedzenie zostało dostarczone kilka minut przed 14. Czas oczekiwania nie dziwi mnie, gdyż restauracja otrzymuje w godzinach południowych dużo zamówień. Ważne, że się wyrabiają w czasie, o którym informują - plus dla nich.
W zestawie nie brakuje sztućców, danie jest zapakowane w aluminiową rynienkę przykrytą kartonikiem pokrytym aluminium - gwarantuje to ciepłe jedzenie, co niewątpliwie jest zaletą :P
Po otwarciu opakowania, smakowity zapach roznosi się radośnie wokół...
Wizualnie potrawa prezentuje się bardzo dobrze - zapiekany ser na wierzchu sosu bolońskiego ze sporą ilością kebabu, pod spodem makaron o idealnej twardości :)
Sos boloński użyty do przygotowania tej potrawy niewiele ustępuje mojemu liderowi w sosach bolońskich (tj. Piccolo @Poznań). Po prostu jest pyszny.
Proporcje sosu oraz makaronu są bardzo dobrze dobrane, nie czuję efektu bycia zmuszonym do jedzenia pojedynczego składnika, bo np. sos się skończył ale nadal jestem głodny i muszę jeść sam makaron (patrz: "AXA plus" i ich spaghetti z bolońskim, ale o tym kiedyś napiszę więcej).
Kebab niestety, z mojego punktu widzenia, nie pasuje zbytnio do sosu bolońskiego. Nie mówię, że smakuje źle, ale... No właśnie - może ma to związek z moim wcześniejszym jedzeniem "Penne w bolońskim z salami i kabanosem" w tej samej restauracji (MIAMI). Tę potrawę mogę polecić z czystym sumieniem - plasterki salami i kabanosa komponują się z sosem bolońskim wprost doskonale, zarówno pod względem smaku jak i konsystencji. Jeśli chodzi o wersję z kebabem - nie jest najgorzej, jest bardzo smaczne, ale jak dla mnie smaki kebabu i sosu bolońskiego nie łączą się najlepiej.
Podsumowując: polecam, jeśli chcesz spróbować nowej kombinacji smaków i zjeść coś ciepłego i smacznego :)
Cena tej przyjemności to 14,50 PLN.
Czekam na komentarze ^^
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz