wtorek, 12 maja 2009

Sałatka z tuńczykiem (MIAMI)

Czas oczekiwania:
  • standardowy dla Miami (30-45min).
Ważna uwaga (dla płci pięknej zwłaszcza):
  • Nie jest to produkt dietetyczny Drogie Panie - wsuwając taką sałatkę można zapomnieć o jedzeniu do wieczora (bardzo syta) ;)
Opakowanie:
  • jako, że jest to potrawa spożywana na zimno, opakowanie nie zawiera aluminium, jest natomiast okrągłą miską z przezroczystego plastyku z pokryweczką (również półokrągłą); po złożeniu wygląda trochę jak kula z przezroczystego plastyku
Składniki:
  • świeże (no dobra, ogórka kiszonego z definicji nie da się nazwać świeżym :P) ; zawiera kapustę pekińską, kukurydzę, świeżego pomidora i ogórka, ogórka kiszonego, oliwki zielone i czarne, sos oraz tuńczyka
Konsumpcja:
Wrażenia wizualne oceniam pozytywnie. Wygląd zachęca do konsumpcji, zatem dziarsko chwytam za widelec i zaczynam wrzucać jedzonko do własnego otworu gębowego. Muszę przyznać, że mi smakuje, połączenie oliwek z tuńczykiem jest naprawdę niezłe. Rybka jest trochę sucha jak to rybka (nie wysuszona!), więc sos nadrabia poślizg ;) Oliwki, pomidory, ogórki - wszystkie one dostarczają chwilowego oderwania od wspaniałego smaku tuńczyka, dzięki czemu mimo naprawdę dużej porcji, całość je się bez znudzenia.

11 pln za dużą porcję pysznego jedzenia - dla mnie doskonała proporcja jakości i ceny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz